103 ODHiHS Salmatis

Mała Mi

Jak każdy wie na kursie HSR mózgi ludzi (a zwłaszcza harcerzy) nie pracują tak jak należy. Ja pamiętam kilka betonów i nowych tekstów.

Marzanna: jestem z was dumna (kilka słów o tym jak bardzo), chłonęliście wiedzę...
Ruda: Jak gaza krew.

Idziemy na przystanek i do każdego napotkanego człeka wyjemy czeeeeeeeeeeść. Ja chciałam być ambitna i miałam zamiar dodać "miłego dnia" niestety wyszła MIŁEGO DNA.

Na pozoracji Kama była w ciąży. W chwili przerwy przed egzaminem pytam sie Kingi:
Kinga, Kinga, a wiesz kto zrobił Kamie dziecko?
Kinga: No tak, ja.
Ja: Nie prawda to był kucharz.
potem...
Ja: Druhno, druhno, a jak jedna druhna może zrobić drugiej dziecko?
Kinga: Do tego potrzebny jest druh.
Ja: A druhnie sie udało.

Dobra kończę, bo ie chce pisać o wszystkich betonach, a było ich sporo.

Agnes

Wiem, że to żaden beton, ale ja lubiłam i nie mogłam się oprzeć... No, a więc pisałam na tablicach lewą ręką:

Zioło, Zioło, Zioło,
pada, pada śnieg!

A Ruda Iza ma majaki!

I tym sposobem coraz ładniej piszę lewą ręką. Jedyną śmieszną rzeczą z tym związaną było to, że pierwszy raz napisałam to na tyle tablicy na pierwszym BORM-ie i nikt do teraz tego nie starł (dziś też nikt. może kiedyś tam wrócimy i sprawdzimy tablicę)

My się podobały jeszcze transformers i Twój tekst Misiu, który leciał według Twoich zeznać: ''O kurde, a jednak to odma'' ;D

Ooo i jeszcze tekst Ziółka, który wymyśliła w drodze na BORM. Ja na coś zareagowałam zapytaniem 'really?', ale brzmiącym jak 'ryli'? A Konopcia na to: 'Nie, kopali' ;D

to na razie na tyle ;)

!za

A ja miałam uciechę (i w sumei to nadal mam) z tekstu : "Błąd krytyczny!"
Ach, i bardzo mi się jeszcze podobała wizja Mileny i moja co do pozoracji 'na poziomie' z wyrywaniem zęba Yellow_Light_Colorz_PDT_06

A sznycel na plecach Konopy był również...hmm... smakowity xD

Agnes

O, mi się przypomniała Mielonka i jej pozoracja. ''Kamila. To chyba znaczy bezręka??'' i Kinga, która cztery razy 'cięła się' z powodu mężczyzny jej życia ;]

Ogólnie śmieszne są schizy większości ludzi z BORM-a. No wiecie, co chwila 'przepraszam, nic pani nie jest?' w pewnym momencie to stało się straszne! ;)

Mała Mi

Kinga nie cięła się z powodu mężczyzny, a z powodu mężczyzn i każdy z nich był tym jedynym na całe życie. I przypomniało mi się jak na pozoracji Ania Piątek po tym jak uspokoiła Kingę zapytała się jej jak on miał na imię i Kinga znowu zaczęła panikować.

Jak ja ratowałam Kingę po cięciu się to po pozoracji powiedziałam jej, ze to musi być ktoś z mat-fizu, bo nikt inny by jej nie rzucił. Potem Kinga zrobiła Kamie dziecko. Czy możemy się domyślać kto był tym tajemniczym mężczyzną? ( czy raczej kobietą)

kama

heh...dobra powiem prawdę...albo nie;P zgadujcie i wymyślajcie sobie dalej jak to było z tą ciążą=D nie będę wam psuć zabawy.

co do betonów to jak pozorowałam 10-latka i miałam złamany piszczel. "ratowała" mnie Poka, ja tam siedzaiałam z podwiniętą nogą i płakałam że mnie noga boil itd. ona mi złamaną nogę wyprostowała a ja a jeszcze wiekszy ryk:D na początku próbowała mnie uspokoić a po jakimś czasie padły takie teksty jak "już wiecej nie będziesz skakała z murku" czy "bozia cię pokarała", a ja hmm...jak myślicie co zrobiło by 10-letnie dziecko? zaczęłam "ryczeć" jeszcze bardziej. już pod koniec tej pozoracji jak dzwoniła na pogotowie musiałam się uspokoić bo zaczęło mi się w głowie kręcić...%) i powiedziałam "jak by co to ja dalej ryczę";D

potem jak rozmawiałam z Szymonem to stwierdziliśmy że trochę przegieliśmy z panikowaniem na tych pozoracjach...
ale chyba nie było tak żle co? Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Mała Mi

mam wielkie szczęście, że nie ratowałam Szymona i Kamy kiedy była przytomna Yellow_Light_Colorz_PDT_15

A najfajniej było ratować milene-kucharkę. Nie wiedziałam, ze jest aż tak silna (i ciężka).

Agnes

Nie, najfajniej ratowało się Małą Anię. Niestety, mimo mojego zapału i 14 minut resuscytacji, nie odzyskała oddechu.

I to wcale nie dlatego, że była fantomem! ;]

Mała Mi

Nie Agnieszka, nie martw się. Kiedyś uda ci się ja uratować. Uwierz mi będziesz miała okazje.

!za

Hihi, Heretyczka jako sfrustrowana kucharka bez piątej klepki - to musiało kiedyś nastąpic xP Nawet to do niej pasuje Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Mała Mi

Po pozoracji chyba Agnieszka podeszła i powiedziała, że Milena wyglądała tak jakby w końcu robiła to co chciała robić od zawsze.

Jestem już bakterią :))))))))

Agnes

Tak. Bo naprawdę wyglądała, jakby wreszcie była sobą!

W końcu każdy jest do czegoś stworzony.

Bakterią? Nie sądzisz, że to o dwa wtajemniczenia za dużo jak na jeden dzień? ;)

Mała Mi

Mi tam pasują oba, a że jednego dnia to już nie moja wina Yellow_Light_Colorz_PDT_16