Milenka
Administrator

Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Salmatis :P
|
Wysłany: Śro 19:24, 17 Paź 2007 Temat postu: W.... |
|
|
Wyjdź w świat, zobacz, pomyśl – pomóż, czyli działaj!
Zaskakujące jest, jak rzadko widujemy harcerzy w mundurach – tych młodszych i tych starszych. Zastanawiające jest także to, jak wielu jest ich w naszym najbliższym otoczeniu – przykładowo w naszej szkole może być ich nawet 50. Czy wiemy kim są ci harcerze, których spotykamy codziennie na szkolnym korytarzu? Co ci ludzie sobą reprezentują i o co tak właściwie chodzi w tym całym harcerstwie?
Otóż zacząć wypada od sprawy najbardziej oczywistej: harcerzy powyżej 16 roku życia nazywamy WĘDROWNIKAMI. Oczywiście, gdyby miano to nie miało żadnego znaczenia, moglibyśmy nazwać ich w każdy inny sposób, poczynając na Stokrotkach a kończąc na zwykłych harcerzach. Nazwa ta jednak oddaje w najprostszy sposób istotę wędrownictwa (tak, tak, to jest nazwa tego ruchu i nie chodzi tu wcale o łażenie po polach czy górach). Wędrownik – jak już zapewne zgadliście – wędruje. Przemierza on swoje życie, problemy, cele, marzenia, wzloty i upadki i wszystko co tylko w jego egzystencji jest ważne, żeby w końcu dotrzeć do pola swojej służby. Wędrownik jest już na tyle dużym dzieckiem, aby znaleźć sobie przestrzeń w której będzie działał. Dla jednych może to być po prostu szkoła, dla innych – ratownictwo, praca z radiem czy pisanie książek.Ważne, żeby robić coś pozytywnego. Możecie sobie pomyśleć, żę wędrownikiem jest każdy, bo przecież to co wyżej napisałam odnosi się do każdego. I jest to po części prawdą!
Praca wędrownika opiera się na trzech filarach:
Praca nad sobą – czyli kształtowania osobowości, rozwijanie zainteresowań. Harcerstwo, a zwłaszcza wędrownictwo stwarza ku temu duże możliwości.
Braterstwo – czyli przyjacielska postawa wobec innych, pomaganie ludziom, przynależność do jakiejś społeczności czy zawiązywanie znajomości.
Służba – krótko mówiąc chodzi o to, żeby robić coś pozytywnego. Proste? No pewnie, że tak! Oczywiście, każdy z nas mógłby pracować w ten sposób zupełnie sam, jednak wędrownictwo stwarza warunki, w których te trzy filary, dotyczące nie tylko harcerstwa, ale i zwykłego życia każdego z nas, może realizować. Poza tym – wędrownictwo dostarcza niezwykłych wrażen i niebagatela rozrywki.
Co jeszcze może dać nam wędrownictwo? Otóż, wędrownicy mają swoją dewizę: „Wyjdź w świat, zobacz, pomyśl – pomóż, czyli działaj” (patrz tytuł). Z niej także krótko można wywnioskować, co wędrownicy robią i co ten ruch może nam dać. Wyjdź w świat – otwórz się, zawiąż nowe znajomości, poznawaj tajemnice życia i świata (od tych najzwyklejszych, czyli jak zrobić kisiel, po te najbardziej niezwykłe, czyli jak to jest na obozie w Chorwacji). Pomyśl – naucz się myśleć abstrakcyjnie, zrób coś sam, wymyśl coś, rozwiąż problem. Pomóż – uczul się innych ludzi, poznaj ich potrzeby, staraj się pomagać – przyjaciołom jak i tym obcym. I najważniejsze – Działaj! Tego chyba nie muszę tłumaczyć.
Co nam pozostaje? Do dzieła!
Wiecie już o co mniej więcej chodzi. To nie żadna sekta, nikt nas do niczego nie zmusza a wszelkie działania są dobrowolne. Żeby zrozumieć wędrownictwo, stworzyć jego własną definicję, która dla każdego jest inna (zauważcie, że nie podałam żadnej definicji wędrownictwa, to tak jak z miłością) trzeba go doświadczyć.Dlaczego zatem nie wybrać się do kolegi na zbiórkę? Oczywiście wszystko co wyżej opisane nie wydarzy się w ciągu 2 godzin spotkania. Może jednak odkryjemy namiastkę tego, co próbowałam opisać? Jeśli choć trochę zainteresował Cię ten artykuł, to poproś kolegę z klasy, żeby zabrał ci…ę na zbiórkę. Możesz też zwrócić się do pani redaktor niniejszej gazetki lub autorki tekstu. Pamiętajcie, pożytek z każdego harcerza jest olbrzymi, pożytku z każdego wędrownika nie da się opisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|